Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) planuje w 2025 roku przeznaczyć 16 miliardów złotych na inwestycje zmniejszające wpływ na środowisko, z czego około 80% zostanie skierowane na transformację niskoemisyjną i ochronę powietrza. Wraz z funduszami zewnętrznymi, takimi jak Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) oraz programem Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEniKS), łączna kwota wypłat ma wynieść aż 25 miliardów złotych. Jednym z głównych obszarów wsparcia ma być rozwój stacji ładowania pojazdów elektrycznych.
Nawet przed uruchomieniem tych środków inwestycje w stacje ładowania postępują bardzo szybko. Na koniec 2024 roku w Polsce było łącznie 8 659 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych (5 933 w grudniu 2023 r.). 31% z nich stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 69% – wolne punkty prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW (dane Licznika Elektro mobilności, uruchomionego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego - PZPM i Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności - PSNM). W 2024 roku uruchomiono ponad 1100 punktów DC, czyli dwa razy więcej niż rok wcześniej.
Spowolnienie tempa ilości rejestracji nowych pojazdów elektrycznych w roku 2024 w stosunku do roku ubiegłego nie zahamowało inwestycji w infrastrukturę ładowania. Już w pierwszej połowie ubiegłego roku odnotowano rekordowy wzrost – łączna moc punktów ładowania wzrosła o około 30%, osiągając 300 MW. Szczególnie dynamicznie rozwija się infrastruktura szybkiego ładowania prądem stałym (o mocy powyżej 50 kW).
Duże zainteresowanie nowymi stacjami ładowania widoczne jest zarówno wśród zarządców biurowców w Warszawie i innych miastach, jak i we wspólnotach mieszkaniowych. Coraz częściej obiekty, które funkcjonują zaledwie kilka lat i są już wyposażone w stacje ładowania, zgłaszają zapotrzebowanie na audyty mocy i plany instalacji dodatkowych punktów o większej mocy. – W takich przypadkach analizujemy dostępną moc i możliwości jej zwiększenia – wyjaśnia Grzegorz Pióro, Technical Development Manager w SPIE Building Solutions.
Według eksperta SPIE, obecny boom inwestycyjny wynika z wielu czynników, w tym korporacyjnych planów wymiany floty konwencjonalnej na elektryczną oraz działań mających na celu zachęcanie pracowników do pracy w biurach, gdzie mogą ładować swoje pojazdy w trakcie dnia.
Mimo dynamicznego rozwoju, Polska wciąż pozostaje w tyle za liderami w dostępności stacji ładowania. Dla porównania, w Belgii funkcjonuje około 80 tys. punktów (prawie 10 razy więcej niż w Polsce), a w Austrii – 30 tys., choć oba kraje są mniejsze pod względem powierzchni i liczby ludności. Problemem w Polsce jest również nierówny dostęp geograficzny. Najwięcej stacji znajduje się w województwach śląskim, mazowieckim i wielkopolskim, a najmniej w podlaskim, świętokrzyskim i lubelskim.
W 2025 roku planowane jest rozpoczęcie programu budowy ogólnodostępnych stacji ładowania dla elektrycznych ciężarówek na trasach sieci TEN-T oraz infrastruktury tankowania wodorem. W pierwszym kwartale 2025 r. mają ruszyć programy NFOŚiGW obejmujące dopłaty zarówno do zakupu elektrycznych ciężarówek, jak i do budowy infrastruktury ładowania, w tym przyłączy elektroenergetycznych, niezbędnych do ich funkcjonowania.
- Bardzo istotna jest obecnie profesjonalna koordynacja inwestycji w infrastrukturę, która pozwoli uniknąć chaosu i problemów w przyszłości i zapewni bezpieczeństwo działania. Programy dofinansowania charakteryzują się także pewną złożonością i etapowością realizacji. Niezwykle ważne jest, aby taki proces przeprowadzić fachowo i profesjonalnie nie tylko formalnie, ale i technicznie. Przejście na nieemisyjny transport wymaga sprawdzania infrastruktury i analizy potrzeb. Kluczowe jest odpowiednie zaplanowanie optymalnych w danej lokalizacji rozwiązań, zapewnienie wystarczającej mocy oraz wdrożenie środków zapobiegawczych i procedur bezpieczeństwa – mówi Grzegorz Pióro ze SPIE Building Solutions.
Istotne są również mniej oczywiste aspekty związane z ograniczeniami architektonicznymi. W niektórych budynkach montaż stacji ładowania na ścianach jest utrudniony przez izolację przeciwwodną, a na podłodze przez ryzyko naruszenia ciągłości posadzki żywicznej. W takich przypadkach konieczne jest stosowanie niestandardowych rozwiązań, takich jak mocowanie stacji do sufitu za pomocą specjalnie zaprojektowanych słupków.
Dzięki szybkiemu rozwojowi technologii rośnie pojemność baterii w pojazdach elektrycznych, co wymusza budowę coraz bardziej zaawansowanych ładowarek o mocy przekraczającej 300 kW. Dotyczy to również ładowarek dedykowanych ciężarówkom wyposażonym w baterie o dużej pojemności. Taki rozwój infrastruktury wynika m.in. z rozporządzenia AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation), które ma na celu przyspieszenie budowy sieci ładowania i tankowania pojazdów zasilanych paliwami alternatywnymi, takimi jak energia elektryczna czy wodór, na terenie całej UE.
Rozporządzenie przewiduje, że do końca 2025 roku wzdłuż głównych korytarzy transportowych UE (sieć TEN-T) będą instalowane stacje szybkiego ładowania o minimalnej mocy 150 kW dla samochodów osobowych i dostawczych, rozmieszczone co 60 km.
Chociaż stacje ładowania sprawiają wrażenie urządzeń bezobsługowych, w rzeczywistości, podobnie jak każde inne urządzenie, wymagają regularnego monitoringu, kontroli i serwisowania. Tylko dzięki temu można zapewnić ich bezpieczne funkcjonowanie oraz długą, bezawaryjną pracę. W ramach niezbędnych działań przeprowadza się m.in. kontrolę połączeń elektrycznych, kabli i złączy, testowanie systemów chłodzenia (szczególnie w przypadku szybkich ładowarek DC) oraz sprawdzanie poprawności działania systemów komunikacji, takich jak łączność internetowa czy integracja z aplikacjami.
Regularnie należy także wykonywać okresowe testy bezpieczeństwa elektrycznego zgodnie z obowiązującymi normami, sprawdzać uziemienie i zabezpieczenia przed przepięciami, a także przeprowadzać testy kompatybilności z nowymi modelami pojazdów elektrycznych – podkreśla Grzegorz Pióro.
Technical Development Manager
SPIE Building Solutions
Publikacja ukazała się m.in. w: